Żywioł Neapol
Pierwszą kawę wypiłem o 9:37 w barze przy Via Alcide De Gasperi. Była krzepiąca, mocna, neapolitańska. Byłem ...
Pierwszą kawę wypiłem o 9:37 w barze przy Via Alcide De Gasperi. Była krzepiąca, mocna, neapolitańska. Byłem ...
Wróciłem z Południa. Nie z tropiku (choć parnoty i żaru słonecznego nie zabrakło), nie z Karaibów (choć koloryt ...
W masyw Sierra de Bahoruco pojechaliśmy z Kingą pierwszy raz jedenaście lat temu. W poszukiwaniu larimaru, legendarnego ...
Nie będę tego miejsca odczarowywał złośliwością, bo prawda jest taka, że Saona jest tak samo zajebista, jak ...
Pojechaliśmy z Kingą do Dominikany w 2006 roku, bo tak się złożyło. Miała być Kuba. Potem była. ...
Poszliśmy na Wzgórze Ancón, aby popatrzeć z wysokości 199 metrów na Miasto Panama. Perspektywa może zachwycić. Wystarczy ...