Tę książkę znalazłem, jako młokos, na półce mojego ojca. Wtedy zaintrygował mnie tytuł. Chociaż niewiele mi mówił. "Ciudad Trujillo". Co miał znaczyć? Brzmiał, jak "abrakadabra", coś obcego, nie do czytania na już. Ale lata później znów chwyciłem tę powieść w graby i w końcu przeczytałem. Z wypiekami na twarzy. Bo to genialnie skrojony polityczny thriller. ...
Roztańczeni tropikiem
Moi dzisiejsi rozmówcy, Zosia i Cristian de los Santos, mają w sobie dużo karaibskiej radości i polotu. To bardzo pozytywni, sympatyczni ludzie. Do tego aktywni i wiedzą czego chcieć od życia. Ona Polka, On Dominikańczyk – zakochani w sobie i w Dominikanie. Potrafią dzielić się tym krajem mądrze, z wigorem i pasją – prywatnie i zawodowo (co ...
Czytelnia Południowa
Dzielę się tu z Wami, i czynię to z przyjemnością, kawałkiem mojej tropikalnej czytelni, karaibskiej biblioteki; dzielę się inspiracjami literackimi wysączonymi z parnego, wilgotnego, zawsze szalonego, chaotycznego, fascynującego "Południa". Poniżej wybrana lista lektur z rejonu Karaibów. To zapewne część pierwsza, bo klimatu południowego pod dostatkiem - w duszy, w pragnieniach, w aspiracjach, w zapowiedziach wydawniczych. Ale najpierw ...
Domowa restauracja Alexa
Alejandro, albo krócej Alex zaprasza do swojej restaurante casero, czyli "domowej restauracji" D'Ive Empanadas Y Pasteles En Hojas. Nie chodzi jedynie o to, że jedzenie jest domowe. Co i tak brzmi już dość zachęcająco! Chodzi też o to, że takie jedzenie serwowane jest dokładnie w domu Alexa; w dużym pokoju, w przedsionku, albo gdy ktoś ...
Wiza do zombiestanu
Można „wygooglować” nazwisko Clairvius Narcisse, aby poczytać historię pewnego zombie. Nie chodzi o żadnego popaprańca gustującego w mózgach swych ofiar, żadnego kiczowatego zgniłka, czyli monstera na hollywoodzkim wybiegu. Nie. Chodzi o egzemplarz w każdym calu oryginalny, rzec można, z krwi i kości, pochodzący z Haiti, miejsca na planecie, jakie nieodmiennie kojarzy się z legendą żywych ...
Stróż z Dominikany
Film "Stróż" (El hombre que cuida). Z Dominikany. Puszczany na ostatnim 33. Warszawskim Festiwalu Filmowym (13-22.10.2017). Umówmy się, nie jest to kino wybitne. Ale ma coś w sobie. Poszliśmy na to z Kingą, bo trzeba wiedzieć, co w dominikańskiej trawie piszczy. Co tamtejsza kultura produkuje. Historia w sumie niespecjalnie oryginalna. Gdzieś już była. W jakiejś innej ...
Sałatka z Calle Pina
Bar La Tia ("Ciotka") na Calle Pina w Santo Domingo ma prezencję, jak wiele takich w Dominikanie: chodliwej meliny, garkuchni ze stołami obitymi ceratą, gdzie znajdziesz proste, tanie i dobre jedzenie. Gdzie wrócisz. Przed barem stoi grill z wielkiej, zużytej beczki; dymi późnym wieczorem. Zapach leci sto metrów w prawo, sto metrów w lewo, podbija ulicę: dochodzą wieprzowe żeberka, ...
Everyday Dominican Republic
To już oficjalnie. Taki news. Dzisiaj wieczorem czasu dominikańskiego, tj. 4 lipca 2017, w Centro de la Imagen ("Centrum Obrazu") na starówce Zona Colonial w Santo Domingo zostanie zainaugurowana wystawa fotograficzna "Everyday Dominican Republic - Miradas Cotidianas". I potrwa miesiąc. Ukazuje dominikańskie życie codzienne okiem 16-stu fotografów z: Dominikany, Chile, Argentyny, Portoryko, Hiszpanii oraz... Polski. Niejako reprezentuję nasz kraj. ...
Marcin i Kinga na tropie
Mieliśmy z Kingą u zarania naszych przygód w Dominikanie taką zabawę. Ja byłem el jefe, czyli prawda, wódz, dyktator. Ona zaś była żoną, wierną i oddaną kobietą dyktatora, która pomiatała nim w łożu, gdy on, generalissimus, dobroczyńca narodu dzień kończył. Dzień bogaty w zdarzenia, wypełniony rządzeniem niepokorną, bananową republiką. Wstawaliśmy zazwyczaj wcześnie rano. Wrodzona dyscyplina ...